Także moi drodzy, mam ferie, jako pierwsza tura. Szczerze wcale mnie to nie cieszy, bo Wy zapewne będziecie siedzieć na tyłku, a ja do kwietnia tydzień w tydzień bez przerwy do szkoły. Ratujcie...
W każdym razie siedziałam sobie ostatnio (2 dni temu) i po raz kolejny słuchając tego pięknego utworu
przy okazji świetny koncert <3
i na prawdę nie mam pojęcia czemu zachciało mi się narysować... Flaminga o.O czarny z różem raczej spokrewniony nie jest. W każdym razie wenie się nie odmawia ^^ Także zabrałam się za mojego flaminga. Swoją drogą wspaniałe zwierzęta, jakby nie patrzeć te ptaki są piękne i to nie tylko ze względu na kolor, po którym każdy przeciętny człowiek je rozpoznaje. W każdym razie wracając do rysunku chciałam go zrobić jakąś oryginalną techniką, ponieważ on sam jest oryginalny :) Stanęło na mazakach i... KROPKOWANIU.
Uwierzcie mi na słowo, to wyczerpuje psychicznie o.O ja jestem cierpliwym człowiekiem, ale 5-6h spędzonych na stawianiu kolorowych kropek rozwala mózg... Co nie zmienia faktu, że z 'dzieła' jestem zadowolona. Mam ochotę jeszcze trochę go dopracować, ale to może innym razem, bo jak na razie nie mogę już patrzeć na mazaki.
Mała dygresja: dziękuję mojemu 4-letniemu bratu za użyczenie mazaków, ponieważ swoich nadal nie kupiłam ^^
Także chyba tyle. Może bym rysunek wstawiła?
Nadal żyję w 2013 ^^ pomyliłam daty :D
Zaznaczam, że jest to format A3 o.O nigdy więcej... Ale efekt mi się podoba, nie licząc mankamentów związanych z proporcjami oraz kolorem, który jest cóż... Mało różowy (jeden różowy mazak) ^^.
To ja lecę miłych ferii życzę, postaram się niedługo wpaść :) tymczasem udam się nadrobić oglądanie Waszych prac :*
Ciumki jak mawia moja koleżanka :*