niedziela, 23 lutego 2014

' 51 Alexander Rybak

Jak zawsze piszę notkę, w najmniej odpowiednim momencie. Jest po 22, a ja mam jeszcze hiszpański do nauki i list z angielskiego do napisania, a specjalnie nie jechałam dziś do internatu... Tak to jest jak się liczy na inteligencję kolegów z klasy, którzy nie przeliczają zysków i strat w biznes planie i weź wszystko poprawiaj...
Już nie gadam. Ostatnio jaram się po raz kolejny Alexandrem Rybakiem, wygrał Eurowizję w 2009r. z tą piosenką:


Tak mnie wzięło, że wczoraj zamiast się uczyć go sobie narysowałam. Jest sporo błędów, ale mój ostatni portret powstał wieki temu, więc jestem z niego strasznie zadowolona, jak na dziś dzień. Trochę zgubiłam podobiznę i proporcje pozostawiają wiele do życzenia, ale wyszedł lepiej niż przewidywałam. Muszę się wziąć za portrety, są czasochłonne, ale chyba je bardzo lubię :) nie przedłużam, bo się śpieszę oto on:


Jeszcze włosy muszę poprawić na ciemniej ale nie mam kiedy. Spadam się uczyć. Kocham Was :* Branoc <3