Już nie gadam. Ostatnio jaram się po raz kolejny Alexandrem Rybakiem, wygrał Eurowizję w 2009r. z tą piosenką:
Tak mnie wzięło, że wczoraj zamiast się uczyć go sobie narysowałam. Jest sporo błędów, ale mój ostatni portret powstał wieki temu, więc jestem z niego strasznie zadowolona, jak na dziś dzień. Trochę zgubiłam podobiznę i proporcje pozostawiają wiele do życzenia, ale wyszedł lepiej niż przewidywałam. Muszę się wziąć za portrety, są czasochłonne, ale chyba je bardzo lubię :) nie przedłużam, bo się śpieszę oto on:
Jeszcze włosy muszę poprawić na ciemniej ale nie mam kiedy. Spadam się uczyć. Kocham Was :* Branoc <3