Jak Wam lecą wakacje? Ja się mogę pochwalić, że anginę już zaliczyłam (taaak tylko ja potrafię być chora w wakacje taka norma). No i usiłuje nie jeść słodyczy, a z tym bywa różnie... No nie moja wina, że urodziłam się łasuchem... Ale nie o tym teraz.
Co udało mi się stworzyć do tej pory? Niewiele niestety...
W czasie wakacji, które do tej pory stanowił generalny remont mojego zacnego domku, więc się trochę nakurzyło -.- powstały dwa szybkie szkice.
Po tym szkicu zdałam sobie sprawę, że tyle nie rysowałam, że prosty szkic twarzy sprawia mi trudności, więc wzięłam się za słonia :)
Oraz dokończone wczoraj akwarele dla mojego brata do pokoju :)
Na razie to tyle. Mam nadzieję, że jakoś się ogarnę i będę rysować częściej, bo w sumie zapomniałam już ile to sprawia frajdy ^^ Niby wakacje wakacjami, ale moja nauczycielka od polskiego nie da nam się nudzić. Dostaliśmy 10 obszernych lektur na wakacje, w sumie może lepiej później nie będzie czasu, żeby je przeczytać, a wstyd nie znać Pana Tadeusza :)
Także miłych wakacji :*