Więc hindusko-nie wiem kto ;D
Twarze chłoptasiów, bo nie za często ich rysuje i rzadko mi wychodzą, ale nie jest źle (chyba)
I wyżej wymienione ćwiczenie z plastyki. Mieliśmy narysować 5-cio minutowy obraz z zastosowaniem perspektywy, a że mi znudziło się oklepane morze z molem to wyszedł "grzybek" ;D Wybaczcie jakość ale zdjęcie robione na lekcji -.-
Dzisiaj chyba przeszłam samą siebie w posługiwaniu się farbami <yeah!> Z deski od podłogi dłutem 'wyłuskałam' inaczej tego nie nazwę ^.^ drewna, oszlifowałam, pomalowałam i zawiesiłam na sznureczku od obarzanków. Oto co wyszło ;D mój piękny naszyjnik z Luxtorpedy <33. Robaczek - nowa płyta "Robaki" - okładka oczywiście, a "słoneczko" robi za literę "O" w logo tego zespołu ;D Jakby ktoś nie znał poczytajcie bo warto, albo posłuchajcie <klik> <klik>
I na koniec. Z powodu 40 urodzin mojego tatusia upiekłam z mamą szarlotkę w tortownicy. Zje się szybciej, bo u nas za tortem nikt nie przepada ;D Ale że tortu było szkoda a ja się uparłam na 40 świeczek tata dostał (dam da ra dam!)
Proszę się nie śmiać ;D Idę bo burza -,-