Ale całe szczęście już po wszystkim, za tydzień wakacje, oceny wystawione (wyszło lepiej niż myślałam że będzie!!!), a ja mogę nadrobić zaległości. Zaraz się biorę za komentowanie waszych blogów a opóźnienie mam spore.
Nie tylko w tym tak myślę. Przez ostatni czas rysowałam tylko parabolki w zeszycie od matmy i moja ręka trochę się odzwyczaiła, ja z resztą też, od czegoś bardziej "ambitnego".
Przez ten czas nieobecności ogarnęłam tylko jedną pracę i to z polecenia kolegi (dzięki Piotrek ^^). W mojej klasie mamy zwyczaj dawania sobie prezentów na urodziny. Niestety nikt nie miał pomysłu na prezent dla jednego kolegi. Wyżej wspomniany Piotrek postanowił więc wykorzystać mą osobę i rozkazać mi narysowanie portretu. Cóż szczyt techniki to to nie jest, dodatkowo nigdy nic takiego nie rysowałam, ale może nie jest najgorzej. Ważne że Marian nie narzekał ^^
Także Panie i Panowie bez przedłużenia przedstawiam mojego kolegę z ławki (historia, edb, religia, matma i chyba tyle) MARIAN xD
Wiem że idealny nie jest, ale postaram się ogarnąć w wakacje z rysunkiem (fizyką, matmą, angielskim i lekturami też niestety) :)
Biorę się za wasze blogi i dziękuję, że mimo że nie dodawałam codziennie ktoś na mojego bloga zajrzał, nawet nie wiecie jak dużo uśmiechu na mojej twarzy powodujecie ^^ :*