czwartek, 19 czerwca 2014

' 54 Marianek :D

No teraz to przesadziłam... 3 miesiące bez znaku życia. Niestety nic na to nie poradzę, ostatnie 3miesiące to porażka... A to dopiero 1 liceum, wole nie myśleć co będzie w drugiej -.-
Ale całe szczęście już po wszystkim, za tydzień wakacje, oceny wystawione (wyszło lepiej niż myślałam że będzie!!!), a ja mogę nadrobić zaległości. Zaraz się biorę za komentowanie waszych blogów a opóźnienie mam spore.
Nie tylko w tym tak myślę. Przez ostatni czas rysowałam tylko parabolki w zeszycie od matmy i moja ręka trochę się odzwyczaiła, ja z resztą też, od czegoś bardziej "ambitnego".
Przez ten czas nieobecności ogarnęłam tylko jedną pracę i to z polecenia kolegi (dzięki Piotrek ^^). W mojej klasie mamy zwyczaj dawania sobie prezentów na urodziny. Niestety nikt nie miał pomysłu na prezent dla jednego kolegi. Wyżej wspomniany Piotrek postanowił więc wykorzystać mą osobę i rozkazać mi narysowanie portretu. Cóż szczyt techniki to to nie jest, dodatkowo nigdy nic takiego nie rysowałam, ale może nie jest najgorzej. Ważne że Marian nie narzekał ^^
Także Panie i Panowie bez przedłużenia przedstawiam mojego kolegę z ławki (historia, edb, religia, matma i chyba tyle) MARIAN xD

  

Wiem że idealny nie jest, ale postaram się ogarnąć w wakacje z rysunkiem (fizyką, matmą, angielskim i lekturami też niestety) :)
Biorę się za wasze blogi i dziękuję, że mimo że nie dodawałam codziennie ktoś na mojego bloga zajrzał, nawet nie wiecie jak dużo uśmiechu na mojej twarzy powodujecie ^^ :* 

10 komentarzy:

  1. Wreszcie jesteś :)) Rysunek mi się bardzo podoba mimo, że idealny nie jest;) Jedną z tych osób, które wchodziły na tego bloga byłam ja i miło mi że to doceniasz:) Czyli to znaczy że teraz już postarasz się częściej coś dodawać? Fajnie by było. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny kolor ma jego koszulka, jednak robienie takich ciemnych konturów to, według mnie, był zły pomysł. Ładnie kask wyszedł, dużo wzorków - to na pewno czasochłonne. Przyczepie się jeszcze do jego twarzy - myślę, że jest za jasna, przez co za bardzo rzuca się w oczy.
    Fajne jest to, że dajecie kolegom z klasy prezent na urodziny.
    Świetnie, że znowu zaczynasz blogować. Tak trzymaj (i nie strasz mnie liceum) ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) właśnie coś mi w twarzy nie pasowało, ale był środek nocy i szczerze to bałam się już coś ruszyć, bo następnego dnia prezent miał lądować w rękach kolegi, a na następny nie byłoby czasu :)

      Usuń
  3. Moja kolezanka także z 1 liceum narzeka na naukę. Podobno mają do końca roku nauke, nauke i jescze raz naukę i mase testów. Ja teraz dopiero idę do LO i zobaczymy jak to będzie:) Bardzo ciekawa ta koszulka. Podoba mi się jak kolorki się rozmyły. Ja bym zrobila tylko większy kontrast jeżeli chodzi o elementy twarzy.

    Pozdrawiam! Kopytkowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie wyszło, nie masz co narzekać! ja dopiero od września pójdę do liceum i jak czytam takie posty jak Twój, to się boję :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nie ma czego wystarczy "uczyć się systematycznie" :) taaak powtarzam nauczycieli ^^

      Usuń
  5. Huraa! Żyjesz :D No nie powiem też dawno nie pisałam ani nic. Właściwie to przez ostatnie dwa miesiące prawie... No ale ty to jesteś jeszcze większa aparatka. Myślę że kolega ucieszył się s rysunku, (ja bym się ucieszyła) Chociażby dlatego że ktoś poświęciłby mi tyle czasu. No nic zapraszam do siebie, niedługo dodam coś nowego. Pozdrawiam http://heavenlyart998.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń